Przez ostatnich 50 lat klimat wciąż się ociepla. Historia zna wiele takich chwil; istoty żywe ze zmiennym powodzeniem przystosowały się do nowych warunków.
Na klimat Ziemi składa się tak wiele czynników, że trudno przewidzieć jego zmiany. Łatwiej wyśledzić zmiany, jakim podlegał w przeszłości; mówią nam o tym liczne ślady - grubość słojów drzewnych czy powietrze uwięzione w polarnym lodzie. Dowiedziono, że zasadnicze zmiany następują znacznie szybciej niż dotąd sądzono.
◄ Na klimat wpływa wiele różnych czynników. Jednym z nich jest pokrywa chmur i jej aktualna grubość. Chmury odbijają część promieniowania słonecznego z powrotem w przestrzeń, lecz działają także jak osłona utrzymująca na Ziemi właściwą temperaturę.
EPOKI LODOWCOWE
20 000 lat temu Ziemia wyglądała zupełnie inaczej. Większą część pólkuli północnej pokrywały lodowce, sięgające na południe aż po dzisiejszy Londyn. W miejscach tak dziś ciepłych, jak Nowa Gwinea, z najwyższych partii gór spływały lodowe jęzory. Lodowce więziły tyle wody,że poziom poziom mórz był ponad 100m niższy od obecnego. Dla roślin i zwierząt miało to kluczowe znaczenie. Duża część dawnego dna morskiego wyłoniła się na powierzchnię jako suchy ląd, co ułatwiło im rozprzestrzenienie się po świecie, zamin wody morskie wróciły na miejsce. Negatywną stroną ówczesnego życia było dotkliwe zimno. Ssaki broniły się przed nim grubą podskórną warstwą tłuszczu i długim, gęstym futrem.
◄ Lody polarne są niejako pamiętnikiem ziemskiego klimatu, bo w lodzie zachowały się zapisy dawnych dziejów Ziemi - kurz, pyłki i pęcherzyki powietrza. Uczeni dowiercają się do głębi pokrywy lodowej i pobierają z niej próbki datowane na tysiące milionów lat wstecz.
JAK ZMIENIA SIĘ KLIMAT
Tamta epoka lodowcowa nie była pierwszą w dziejach Ziemi i raczej nie będzie ostatnią. Klimat Ziemi wahał się między ciepłymi okresami zwanymi międzylodowcowymi i zimnymi epokami lodowcowymi. Zmiany klimatu należy przypisać zmianom orbity Ziemi, a także aktywności wulkanicznej i dryfowi kontynentalnemu. Kontynenty od początku swego istnienia pozostawały w ciągłym ruchu. Na skutek ciepła pochodzenia wulkanicznego przemieszczają się z prędkością kilku centymetrów rocznie. Dla nad ten proces jest niemal niezauważalny,ale na przestrzeni milionów lat może on zupełnie zmienić wygląd Ziemi. Oceany zmieniają też swoje położenie i kształt i mają ogromny wpływ na klimat Ziemi. W tropikach ich wody gromadzą ciepło słoneczne, skąd ekspediują je na północ i południe w postaci ciepłych prądów morskich. Może dojść do sytuacji, w której kontynenty zagrodzą drogę tym prądom morskim i ciepło nie dotrze do rejonów okołobiegunowych. Nastąpi takie ochłodzenie, że znów na setki tysięcy lat zapanuje na Ziemi kolejna epoka lodowcowa.
OFIARY ZMIAN
Ostatnia taka epoka zakończyła się okoła 10 000 lat temu, kiedy na skutek ocieplenia cofnęły się lodowce. Od tamtej pory klimat Ziemi był raczej stabilny, choć podlegał zmianom. Śrenie temperatury i opady wziąż się wahały. Dla Sahary skutki zmian okazały się dramatyczne. Obecnie pustynia ta należy do najbardziej sychych i jałowych miejsc, a zaledwie 5000 lat temu był to prawdziwy raj dzikiej przyrody. Zwierzęta bez trudu znajdowały pożywienie nz otwartych, zalesionych terenach, pełnych rzek i jezior. W ciągu kolejnych 3000 lat Sahara zaczęła wysychać, rozrastał się też jej obszar. Część tamtejszej fauny i flory przewiędła i osłabła, a niektóre gatunki z czasem wyginęły. Do dziś przetrwały tylko nieliczne.
◄ Góry Tassili w południowej Algierii leżą w sercu Sahary. Znalezione tam prastare rysunki skalne pokazują,że na tym jałowym dziś terenie żyły niegdyś zwierzęta i pleniła się bujna roślinność.
Internetowa Encyklopedia Przyrody ☼
piątek, 18 października 2013
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Energia życia
Energią dostarczaną Ziemi w ciągu jednego dnia przez Słońce można by napędzać samochód przez trylion lat. Decyduje ona o pogodzie, ogrzewa Ziemię oraz utrzymuje przy życiu całą przyrodę ożywioną.
Tak jak maszyny, do prawidłowego działania organizmy żywe potrzebują energii; wykorzystują ją do zasilania komórek, bo to od ich kondycji zależy, czy cały organizm będzie się rozwijał bądź zamienne źródło energii. Istoty żywe pokazują energię z dwóch różnych źródeł: jedne pobierają ją ze światła, inne - w tym ludzie - pozyskują energię w procesie spalania pokarmu.
ŚWIATŁO ZNACZY ŻYCIE
Słońce umożliwia ludziom widzenie i pomaga przyswajać witaminę D, ale samej energii słonecznej przejąć i spożytkować nie umiemy. Potrafi to większość bakterii i roślin, dla których światło jest niezbędne do życia. Chłoną je i wykorzystują do wytwarzania własnego pożywienia w procesie zwanym fotosyntezą. Rośliny przejmują około 1% całej energii słonecznej, jaka dociera do Ziemi. Jest to 300 razy więcej energii niż wytwarzają wszystkie elektrownie świata. Dzięki temu powstają miliardy ton roślin. Część energii zużywają w procesie wzrostu, zaś resztę przekazują roślinożercom, którzy z kolei przekazują ją zwierzętom mięsożernym.
◄ Promienie słońca przenikają przez gęsty las, a liście drzew przychwytują światło. Niemal całą energię drzewa zużywają na budowę jak najwyższych pni, by łapać jak najwięcej światła.
CZAS NA POSIŁEK
Aby pobrać energię z pokarmu zwierzęta muszą go najpierw rozdrobnić i połknąć wraz z tlenem. Zachodzi wówczas reakcja chemiczna podobna do tej znanej z ogniska. Proces spalania pokarmu przebiega stopniowo, by nie wyzwalało się zbyt wiele ciepła i nie doszło do pożaru. Taki sposób uwalniania energii nazywamy oddychaniem komórkowym, ponieważ wykorzystany zostaje tlen i cały proces zachodzi wewnątrz komórek. Oddychają nie tylko zwierzęta, ale też komórki roślinne. Najpierw same wytwarzają pożywienie w procesie fotosyntezy, by spalić je dopiero wtedy, gdy ich zasoby energii maleją.
◄ Prawie każde zwierzę ma swą własną dietę, ale też może się stać pożywieniem dla innego stworzenia. Tu pają upolował sobie owada.
SPRINTEM I SPACERKIEM
W świecie zwierząt każdy gatunek zużywa energię w sobie właściwym tempie. Ryjówki spędzają życie w ciągłym biegu, bez przerwy coś przekąszając. Węże i krokodyle przeciwnie - poczuwszy głód po wielodniowej drzemce, rozglądają się za jakąś zdobyczą, połykają ją i zapadają w miłą drzemkę tym dłuższą, im większą ofiarę złowiły. Każde z opisanych wyżej zwierząt ma inny metabolizm, czyli sumę zachodzących w nim procesów chemicznych. U ryjówek jest on bardzo szybki - zużywają dużo energii, by utrzymać właściwą temperaturę ciała. Natomiast krokodyle są zwierzętami zmiennocieplnymi - nie wydatkują za dużo energii. Dlatego też ich metabolizm jest powolny. Metabolizm zwierząt zależy od tego, co w danej chwili robią. W czasie snu zimowego metabolizm zmniejsza się się do minimum. Nietoperz w stanie hibernacji 40 razy wolniej wydatkuje energię niż w stanie aktywności. Dzięki temu zapasy pożywienia w jego organizmie wystarczają na wiele tygodni snu.
U STÓP DRABINY
Energia jest przekazywana także za pomocą obumarłych szczątków zwierząt, zwiędłych roślin i wszelkiego rodzaju odpadów pochodzenia organicznego. Resztki te są wartościowymi źródłami energii dla zwierząt grzebiących w odpadach w poszukiwaniu pożywienia, a także dla grzybów i bakterii. Organizmy te nazywamy reducentami. Przy okazji do cna odzyskują energię ze szczątków i resztek, nie dopuszczają do chorobonośnych procesów gnilnych.
◄ Gdyby nie grzyby, które przyczyniają się do rozkładu szczątków w ściółce, rośliny nadal miałyby zdolność gromadzenia energii ze światła słonecznego, lecz pozbawione byłyby potrzebnych im do wzrostu składników odżywczych.
◄ Mierzące do 28 cm długości krocionogi są największymi stworzeniami żywiącymi się szczątkami roślin. Powolne i zmiennocieplne zużywają bardzo niewiele energii.
STREFA CIEMNOŚCI
Bez światła słonecznego, które zasila rośliny, ludzie nie przetrwaliby długo, podobnie jak prawie wszystkie inne stworzenia. Prawie - bo na dnie najgłębszych oceanów, wśród podwodnych skał i wokół wulkanicznych otworów hydrotermalnych żyją bakterie, które nie potrzebują światła, czerpią energię z rozpuszczonych w wodzie minerałów sprawiając, że wchodzą one w różne reakcje chemiczne. Bakterie te znane są jako litotropy, co dosłownie znaczy "zjadacze skał". Niektóre z nich żyją na diecie składającej się z magnezu lub żelaza, inne zaś przetwarzają siarkę. Litotropami bardzo interesują się badacze wszechświata, gdyż jest możliwe, że żyją one również na innych planetach.
Tak jak maszyny, do prawidłowego działania organizmy żywe potrzebują energii; wykorzystują ją do zasilania komórek, bo to od ich kondycji zależy, czy cały organizm będzie się rozwijał bądź zamienne źródło energii. Istoty żywe pokazują energię z dwóch różnych źródeł: jedne pobierają ją ze światła, inne - w tym ludzie - pozyskują energię w procesie spalania pokarmu.
ŚWIATŁO ZNACZY ŻYCIE
Słońce umożliwia ludziom widzenie i pomaga przyswajać witaminę D, ale samej energii słonecznej przejąć i spożytkować nie umiemy. Potrafi to większość bakterii i roślin, dla których światło jest niezbędne do życia. Chłoną je i wykorzystują do wytwarzania własnego pożywienia w procesie zwanym fotosyntezą. Rośliny przejmują około 1% całej energii słonecznej, jaka dociera do Ziemi. Jest to 300 razy więcej energii niż wytwarzają wszystkie elektrownie świata. Dzięki temu powstają miliardy ton roślin. Część energii zużywają w procesie wzrostu, zaś resztę przekazują roślinożercom, którzy z kolei przekazują ją zwierzętom mięsożernym.
◄ Promienie słońca przenikają przez gęsty las, a liście drzew przychwytują światło. Niemal całą energię drzewa zużywają na budowę jak najwyższych pni, by łapać jak najwięcej światła.
CZAS NA POSIŁEK
Aby pobrać energię z pokarmu zwierzęta muszą go najpierw rozdrobnić i połknąć wraz z tlenem. Zachodzi wówczas reakcja chemiczna podobna do tej znanej z ogniska. Proces spalania pokarmu przebiega stopniowo, by nie wyzwalało się zbyt wiele ciepła i nie doszło do pożaru. Taki sposób uwalniania energii nazywamy oddychaniem komórkowym, ponieważ wykorzystany zostaje tlen i cały proces zachodzi wewnątrz komórek. Oddychają nie tylko zwierzęta, ale też komórki roślinne. Najpierw same wytwarzają pożywienie w procesie fotosyntezy, by spalić je dopiero wtedy, gdy ich zasoby energii maleją.
◄ Prawie każde zwierzę ma swą własną dietę, ale też może się stać pożywieniem dla innego stworzenia. Tu pają upolował sobie owada.
SPRINTEM I SPACERKIEM
W świecie zwierząt każdy gatunek zużywa energię w sobie właściwym tempie. Ryjówki spędzają życie w ciągłym biegu, bez przerwy coś przekąszając. Węże i krokodyle przeciwnie - poczuwszy głód po wielodniowej drzemce, rozglądają się za jakąś zdobyczą, połykają ją i zapadają w miłą drzemkę tym dłuższą, im większą ofiarę złowiły. Każde z opisanych wyżej zwierząt ma inny metabolizm, czyli sumę zachodzących w nim procesów chemicznych. U ryjówek jest on bardzo szybki - zużywają dużo energii, by utrzymać właściwą temperaturę ciała. Natomiast krokodyle są zwierzętami zmiennocieplnymi - nie wydatkują za dużo energii. Dlatego też ich metabolizm jest powolny. Metabolizm zwierząt zależy od tego, co w danej chwili robią. W czasie snu zimowego metabolizm zmniejsza się się do minimum. Nietoperz w stanie hibernacji 40 razy wolniej wydatkuje energię niż w stanie aktywności. Dzięki temu zapasy pożywienia w jego organizmie wystarczają na wiele tygodni snu.
U STÓP DRABINY
Energia jest przekazywana także za pomocą obumarłych szczątków zwierząt, zwiędłych roślin i wszelkiego rodzaju odpadów pochodzenia organicznego. Resztki te są wartościowymi źródłami energii dla zwierząt grzebiących w odpadach w poszukiwaniu pożywienia, a także dla grzybów i bakterii. Organizmy te nazywamy reducentami. Przy okazji do cna odzyskują energię ze szczątków i resztek, nie dopuszczają do chorobonośnych procesów gnilnych.
◄ Gdyby nie grzyby, które przyczyniają się do rozkładu szczątków w ściółce, rośliny nadal miałyby zdolność gromadzenia energii ze światła słonecznego, lecz pozbawione byłyby potrzebnych im do wzrostu składników odżywczych.
◄ Mierzące do 28 cm długości krocionogi są największymi stworzeniami żywiącymi się szczątkami roślin. Powolne i zmiennocieplne zużywają bardzo niewiele energii.
STREFA CIEMNOŚCI
Bez światła słonecznego, które zasila rośliny, ludzie nie przetrwaliby długo, podobnie jak prawie wszystkie inne stworzenia. Prawie - bo na dnie najgłębszych oceanów, wśród podwodnych skał i wokół wulkanicznych otworów hydrotermalnych żyją bakterie, które nie potrzebują światła, czerpią energię z rozpuszczonych w wodzie minerałów sprawiając, że wchodzą one w różne reakcje chemiczne. Bakterie te znane są jako litotropy, co dosłownie znaczy "zjadacze skał". Niektóre z nich żyją na diecie składającej się z magnezu lub żelaza, inne zaś przetwarzają siarkę. Litotropami bardzo interesują się badacze wszechświata, gdyż jest możliwe, że żyją one również na innych planetach.
piątek, 26 kwietnia 2013
Życie na lądzie
Na lądzie żyje większość kwitnących roślin i duża część zwierząt. Nie brakuje też mikroskopijnych form życia. Lecz w porównaniu z życiem w wodzie przetrwanie na lądzie jest zaskakująco trudne.
Życie na lądzie wydaje nam się czymś oczywistym, uważamy je nawet za wręcz komfortowe. Jednak wymaga ono od większości stworzeń dużych umiejętności adaptacyjnych. W odróżnieniu od wodnych, środowiska lądowe są bardzo zróżnicowane, a zasiedlające się idtoty żywe znalazły własne, pomysłowe sposoby na przeżycie w nich.
◄ Słoń afrykański jest największym zwierzęciem lądowym. Trudno mu nawet uklękność,a jednak tarzanie się w błocie lub kąpiel są częścia codziennego rytuału.
PRZYBIERANIE NA WADZE
Powracający na Ziemię astronauci muszą na nowo uczyć się życia w warunkach przyciągania ziemskiego. Dawno temu podobne zadanie stanęło przed pierwszymi stworzeniami, które jako pierwsze wypełzły z morza na brzeg. W wodzie przyciąganie nie ma większego wpływu na jego mieszkańców, ale na lądzie grozi śmiertelnym upadkiem. Rośliny i zwierzęta unikają tego losu dzięki specjalnie wzmocnionej budowie. Łodygi i pnie roślin zbudowanej są z twardej i zarazem sprężysten tkanki, dzięki czemu utrzymują się w pionie. Zwierzęta posiadają szkielety zbudowane z tkanki kostnej. Owady mają szkielety zewnętrzne, działające jak ochronne futerały, a ssaki - wewnętrzne. Szkielety dinozaurów podtrzymywały ciała ważące 50 ton, co w pełni dowodzi skuteczności takiej konstrukcji. Wielkość szkieletu nie ma znaczenia. Nadepnieta przez człowieka ryjówka afrykańska wychodzi z tego bez szwanku.
◄ Latanie jest bardzo skutecznym sposobem podróżowania. Żółny skarłatne z Afryki Środkowej za pożywieniem potrafią przelecieć dziennie ponad 100 km.
BEZ KROPLI WODY
Kolejnym problemem jest uchronienie się przed wyschnięciem z braku wody. Niektóre stworzenia, jak żaby, wybrały miejscach stale wilgotnych. Jednak nie wszystkie mają szczęście takowe znaleźć, a i w miejscach wilgotnych źródła wody mogą wyschnąć. Dlatego właściwie wszystkie zwierzęta i rośliny muszą umieć zatrzymywać wodę w organiźmie. W przypadku ssaków, ptaków i gadów ważną rolę pełni skóra, regulująca parowanie wody. Poza piciem wody zamieszkujące pustynie zwierzęta roślinożerne pobierają je z pożywienia. Natomiast chitynoweokrywy owadównie dopuszczają do utraty wody. Rośliny mogą gromadzić ją w porze deszczowej i korzystać z zapasów w czasie syszy. Wodą zgromadzoną przez baobab można wypełnić przydomowy basen.
◄ Twarda okrywa chrząszcza chroni jego skrzydła, gdy owad przeicska się przez szczeliny. Jest też wodoszczelna: zapobiega wysychaniu ciała.
◄ Gady jako pierwsze zaczęły składać wodoszczelne jaja, których skorupki chronią ukryte w nich młode węże przed utratą wilgoci w sychym otoczeniu.
◄ Ta żyrafa w dość niewygodnej pozycji pije wodę. Na szczęście nie musi pić codziennie, bo większość potrzebnej jej wody pobiera z pożywienia i wytrzymuje bez niej kilka dni.
ROZMNAŻANIE NA LĄDZIE
Na koniec kwestia najważniejsza - potomstwo roślin i zwierząt też musi być zdolne do przetrwania na lądzie. Rośliny kwitnące wyrastają z nasion i nawet one są mistrzami w sztuce przetrwania - potrafią przetrwać upał, zimno i suszę. Ptaki i gady składają wodoszczelne jaja, a dzieci ssaków pozostają w bezpiecznym, wodnym środowisku łona matki do czasu, gdy zdołają samodzielnie stanąć na nogi.
czwartek, 25 kwietnia 2013
Świat życia podwodnego
Życie rozpoczęło się w wodzie, obecnie pełnej rozmaitych istot żywych. Największe zwierzęta przemierzają oceany, zaś mniejsze taplają się w sadzawkach. W tym wodnym świecie trwa zaciekła walka o przetrwanie.
Wszystkie istoty żywe potrzebują wody, jednak dla częśći z nich jest ona również domem. Występują w niej zarówno najprostsze organizmy, jak i te najdłuższe oraz najszybciej rosnące. Na pytanie, dlaczego woda stanowi atrakcyjne miejsce do życia, odpowiedź jest prosta: panujące w niej warunki są stabilniejsze od tych na lądzie. Poza tym wody jest dużo więcej niż lądu stałego. Oceany zawierają 1,4 miliarda kilometrów sześciennych wody. To największe środowisko życia na Ziemi.
WODNY POKARM
Zwierzeta wodne zdobywają pokarm na różne sposoby, na przykład za pomocą macek lub wielkich pysków. Dzienna racja pożywienia żebropławów waży mniej niż gram, a wieloryba - ponad tonę. Nie zmienia to faktu, że oba gatunki zwierząt korzystają z dryfującego wokół nich pokarmu., którego podstawowym składnikiem są jednokomórkowe glony, czerpiące życiodajną energię ze światła słonecznego. Jednak nawet w najczystszych wodach promienie Słońca docierają do głębokości około 250m. Dlatego też glony trzymają się blisko powierzchni. Śródlądowe wody słodkie są zazwyczaj płytkie i światło dociera tam do samego dna. Latem wody te zazieleniają się od mikroskopijnych form życia.
◄ Żebropławy mają miekkie ciała, a w zdobywaniu pożywienia pomagają im dwa smukłe ramiona, pokryte lepką tkanką. Pływają uderzając rzędami wiosełek, które odbijają światło słoneczne jak małe lusterka.
ZALETY WODNEGO ŚWIATA
W wodzie znika kłopot związany z pokonywaniem siły przyciągania ziemskiego. Wody słodkie są około 750 razy gęstsze od powietrza i łatwiej się w nich utrzymać na wybranej głębokości lub na powierzchni. Zwierzęta pozbawione szkieletów po prostu się w niej unoszą, poddając się prądom. Ten mało energochłonny tryb życia nie byłby możliwy na lądzie. Niektóre wodne rośliny i zwierzęta mają swego rodzaju zbiorniki wypornościowe, dzięki którym moga wypływac na powierchnię lub zanurzać się na wybraną głębokość. Woda ma rónież inne zalety. Jej dużą gęstość sprawia, że z trudem się nagrzewa, ale też i niezbyt szybko to ciepło oddaje. Dla jej mieszkańców oznacza to, że nie są narażeni na nagłe zmiany temperatur, co na lądzie jest codziennością. Niełatwo jest też wprawić w ruch masy wody. Co prawda górskie rzeki są wartkie, zaś na morzach zdarzają się sztormy, ale większość wód porusza się bardzo wolno, co czyni z nich oazę ciszy i spokoju. Woda przez swą gęstość utrudnia ruch. Wiemy, o ile szybciej się niga niż pływa. Najszybsi w naturze pływacy mają pływowe kształcy, co pozwala im łatwiej pokonywac opór wody.
◄ Niektóre zwierzęta wodne oddychają powietrzem, ale większość pobiera tlen prosto z wody. Ten ślimak morski pobiera tlen przy pomocy puszystych kępek skrzeli na grzbiecie.
◄ Największe zwierzęta oceaniczne odcedzają pożywienie z wody. Oto długoszpar, rekin olbrzymi, mierzący do 10m długości. Jest to druga co do wielkości ryba na świecie. Ma małe zęby, a wodę ze złowionego planktonu odcedza przez skrzela.
WODNY KOKTAJL
W środowisku naturalnym czystawoda występuje bardzo rzadko, ponieważ w wodzie niemal wszystko dobrze się rozpuszcza, na przykład minerały z koryta i brzegów rzek, czy gazy z powietrza. Dla mieszkańców środowisk wodnych to bardzo ważne, gdyż do przetrwania potrzebują wielu z rozpuszczonych w wodzie substancji. Jednym z ważniejszych składników jest tlen, który dostaje się do wody z powietrza. Rozpuszczony w wodzie tlen jest niewidoczny, ale bez neigo nei przezyłaby większość organizmów żywych. Im mniejsza woda, lub im bardziej wzburzona tym więcej tlenu się w niej rozpuszcza. Równie ważna jest sól. Słodka woda zawiera niewielkie ilości soli, ale w każdym kilogramie wody morskiej jest jej około 35 gramów. Gdyby całą zawarta w morskiej wodzie sól osadzić na dnie, powstałaby wartswa grubości 56 metrów.
◄ Ten ogromny kelp jest najdłuższym i najszybciej na świecie rosnącym wodorostem. Może osiągną ponad 60 metrów wysokości. Wypełnione gazem liście-pływaki utrzymują roślinę w pionie.
Wszystkie istoty żywe potrzebują wody, jednak dla częśći z nich jest ona również domem. Występują w niej zarówno najprostsze organizmy, jak i te najdłuższe oraz najszybciej rosnące. Na pytanie, dlaczego woda stanowi atrakcyjne miejsce do życia, odpowiedź jest prosta: panujące w niej warunki są stabilniejsze od tych na lądzie. Poza tym wody jest dużo więcej niż lądu stałego. Oceany zawierają 1,4 miliarda kilometrów sześciennych wody. To największe środowisko życia na Ziemi.
WODNY POKARM
Zwierzeta wodne zdobywają pokarm na różne sposoby, na przykład za pomocą macek lub wielkich pysków. Dzienna racja pożywienia żebropławów waży mniej niż gram, a wieloryba - ponad tonę. Nie zmienia to faktu, że oba gatunki zwierząt korzystają z dryfującego wokół nich pokarmu., którego podstawowym składnikiem są jednokomórkowe glony, czerpiące życiodajną energię ze światła słonecznego. Jednak nawet w najczystszych wodach promienie Słońca docierają do głębokości około 250m. Dlatego też glony trzymają się blisko powierzchni. Śródlądowe wody słodkie są zazwyczaj płytkie i światło dociera tam do samego dna. Latem wody te zazieleniają się od mikroskopijnych form życia.
◄ Żebropławy mają miekkie ciała, a w zdobywaniu pożywienia pomagają im dwa smukłe ramiona, pokryte lepką tkanką. Pływają uderzając rzędami wiosełek, które odbijają światło słoneczne jak małe lusterka.
ZALETY WODNEGO ŚWIATA
W wodzie znika kłopot związany z pokonywaniem siły przyciągania ziemskiego. Wody słodkie są około 750 razy gęstsze od powietrza i łatwiej się w nich utrzymać na wybranej głębokości lub na powierzchni. Zwierzęta pozbawione szkieletów po prostu się w niej unoszą, poddając się prądom. Ten mało energochłonny tryb życia nie byłby możliwy na lądzie. Niektóre wodne rośliny i zwierzęta mają swego rodzaju zbiorniki wypornościowe, dzięki którym moga wypływac na powierchnię lub zanurzać się na wybraną głębokość. Woda ma rónież inne zalety. Jej dużą gęstość sprawia, że z trudem się nagrzewa, ale też i niezbyt szybko to ciepło oddaje. Dla jej mieszkańców oznacza to, że nie są narażeni na nagłe zmiany temperatur, co na lądzie jest codziennością. Niełatwo jest też wprawić w ruch masy wody. Co prawda górskie rzeki są wartkie, zaś na morzach zdarzają się sztormy, ale większość wód porusza się bardzo wolno, co czyni z nich oazę ciszy i spokoju. Woda przez swą gęstość utrudnia ruch. Wiemy, o ile szybciej się niga niż pływa. Najszybsi w naturze pływacy mają pływowe kształcy, co pozwala im łatwiej pokonywac opór wody.
◄ Niektóre zwierzęta wodne oddychają powietrzem, ale większość pobiera tlen prosto z wody. Ten ślimak morski pobiera tlen przy pomocy puszystych kępek skrzeli na grzbiecie.
◄ Największe zwierzęta oceaniczne odcedzają pożywienie z wody. Oto długoszpar, rekin olbrzymi, mierzący do 10m długości. Jest to druga co do wielkości ryba na świecie. Ma małe zęby, a wodę ze złowionego planktonu odcedza przez skrzela.
WODNY KOKTAJL
W środowisku naturalnym czystawoda występuje bardzo rzadko, ponieważ w wodzie niemal wszystko dobrze się rozpuszcza, na przykład minerały z koryta i brzegów rzek, czy gazy z powietrza. Dla mieszkańców środowisk wodnych to bardzo ważne, gdyż do przetrwania potrzebują wielu z rozpuszczonych w wodzie substancji. Jednym z ważniejszych składników jest tlen, który dostaje się do wody z powietrza. Rozpuszczony w wodzie tlen jest niewidoczny, ale bez neigo nei przezyłaby większość organizmów żywych. Im mniejsza woda, lub im bardziej wzburzona tym więcej tlenu się w niej rozpuszcza. Równie ważna jest sól. Słodka woda zawiera niewielkie ilości soli, ale w każdym kilogramie wody morskiej jest jej około 35 gramów. Gdyby całą zawarta w morskiej wodzie sól osadzić na dnie, powstałaby wartswa grubości 56 metrów.
◄ Ten ogromny kelp jest najdłuższym i najszybciej na świecie rosnącym wodorostem. Może osiągną ponad 60 metrów wysokości. Wypełnione gazem liście-pływaki utrzymują roślinę w pionie.
środa, 24 kwietnia 2013
Biosfera 2
Gdybyśmy losowo wybrali punkt na globusie, to prawdopodobieństwo trafienia w morze lub ocean byłoby dwukrotnie większe niż prawdopodobieństwo trafienia w stały ląd. Oceany zajmują ogromną część biosfery, a organizmy żywe można w nich spotkać na głębokościach do 10km.
Ziemię oblewa pięć oceanów. W porównaniu do cechujących się zupełną odrębnością środowisk lądowych wody mórz i oceanów są połączone, a ponadto znajdują się w ciągłym ruch. Prądy powierzchniowe płyną z prędkością rzek, natomiast na dużych głębokościach zazwyczaj są powolne i leniwe. Dzięki temu, że oceany są połączone, życie wodne rozkwitło we wszystkich zakątkach naszego globu, niezależnie od panujących tam waurnków.
SZELFY I RAFY
Łączna długość wybrzeży wszystkich mórz i oceanów wynosi blisko 500000 km. Niektóre brzegi opadają ku wodzie łagodnie nachylonymi półkami; np. głębokość wód rozdzielających Australię i Nową Gwineę nie przekracza 70 metrów. Takie płycizny powstają na szelfach kontynentalnych, czyli ciągnących się od lądu stałego, rozległych podwodnych tarasach skalnych. Zajmują one stosunkowo niewielką część oceanów, są jednak bogate w ryby, żywiące się stworzeniami z jego dna. Dlatego też szelfy są największymi w świecie obszarami połowów ryb. Jeszcze tłoczniejszym środowiskiem naszej biosfery są rafy koralowe - bajecznie kolorowy świat pełen rozmaitych stworzeń morskich.
MORSKI PRZEKŁADANIEC
Wody morskie są w ciągłym ruchu, ale posiadają warstwy niczym tort: od nasłonecznionej powierzchni od wiecznie ciemnych głębin. Istnieje też warstwa zwana termokliną, czyli warstwa skoku termicznego, w której wraz z głębokością najostrzej spada temperatura wody. Dwie z warstw - powierzchniowa i termoklinowa - często na siebie zachodzą. Warstwa górna stanowi jedynie 2 procent światowych zasobów słonej wody i jest domem dla wszystkich organizmów potrzebujących do życia światła, zaś w zaciemnionej warstwie dolnej żyją organizmy mogące się bez niego obyć. Panuje tam wysokie ciśnienie i zimno. Jedynymi ciepłymi miejscami są otwory hydrotermalne w dnie oceanu, z których wydobywają się strumienie gorącej wody i gazy. Nawet na morskim dnie istnieje wiele form życia, bo tam właśnie osiadają szczątki obumarłych organizmów. Tworzą one osad oceaniczny, który narasta bardzo powoli,ale może osiągnąć 500m grubości. Jeszcze głębiej, w szczelinach skorupy oceanicznej kilka kilometrów pod osadem żyją bakterie. Tam kończy się biosfera.
◄ Odległe wyspy cechuje roślinność i zwierzęta endemiczne oraz specyficzne formy życia w otaczających je wodach.
◄ Wody powierzchniowe oceanów roją się od mikroskopijnych glonów i stworzeń w rodzaju kryla. Wspólnie składają się one na plankton - wielki, dryfujący kożuch przeróżnych morskich stworzonek.
◄ Na takich kamienistych wybrzeżach ptaki i ssaki morskie wychowują swoje potomstwo.
◄ Rafy koralowe występują w wodach płytkich, czystych i ciepłych. Spora część wszystkich gatunków ryb obrała je sobie za miejsce do życia.
◄ niektóre partie dna morskiego są dosłownie wyścielone rozgwiazdami.
Ziemię oblewa pięć oceanów. W porównaniu do cechujących się zupełną odrębnością środowisk lądowych wody mórz i oceanów są połączone, a ponadto znajdują się w ciągłym ruch. Prądy powierzchniowe płyną z prędkością rzek, natomiast na dużych głębokościach zazwyczaj są powolne i leniwe. Dzięki temu, że oceany są połączone, życie wodne rozkwitło we wszystkich zakątkach naszego globu, niezależnie od panujących tam waurnków.
SZELFY I RAFY
Łączna długość wybrzeży wszystkich mórz i oceanów wynosi blisko 500000 km. Niektóre brzegi opadają ku wodzie łagodnie nachylonymi półkami; np. głębokość wód rozdzielających Australię i Nową Gwineę nie przekracza 70 metrów. Takie płycizny powstają na szelfach kontynentalnych, czyli ciągnących się od lądu stałego, rozległych podwodnych tarasach skalnych. Zajmują one stosunkowo niewielką część oceanów, są jednak bogate w ryby, żywiące się stworzeniami z jego dna. Dlatego też szelfy są największymi w świecie obszarami połowów ryb. Jeszcze tłoczniejszym środowiskiem naszej biosfery są rafy koralowe - bajecznie kolorowy świat pełen rozmaitych stworzeń morskich.
MORSKI PRZEKŁADANIEC
Wody morskie są w ciągłym ruchu, ale posiadają warstwy niczym tort: od nasłonecznionej powierzchni od wiecznie ciemnych głębin. Istnieje też warstwa zwana termokliną, czyli warstwa skoku termicznego, w której wraz z głębokością najostrzej spada temperatura wody. Dwie z warstw - powierzchniowa i termoklinowa - często na siebie zachodzą. Warstwa górna stanowi jedynie 2 procent światowych zasobów słonej wody i jest domem dla wszystkich organizmów potrzebujących do życia światła, zaś w zaciemnionej warstwie dolnej żyją organizmy mogące się bez niego obyć. Panuje tam wysokie ciśnienie i zimno. Jedynymi ciepłymi miejscami są otwory hydrotermalne w dnie oceanu, z których wydobywają się strumienie gorącej wody i gazy. Nawet na morskim dnie istnieje wiele form życia, bo tam właśnie osiadają szczątki obumarłych organizmów. Tworzą one osad oceaniczny, który narasta bardzo powoli,ale może osiągnąć 500m grubości. Jeszcze głębiej, w szczelinach skorupy oceanicznej kilka kilometrów pod osadem żyją bakterie. Tam kończy się biosfera.
◄ Odległe wyspy cechuje roślinność i zwierzęta endemiczne oraz specyficzne formy życia w otaczających je wodach.
◄ Wody powierzchniowe oceanów roją się od mikroskopijnych glonów i stworzeń w rodzaju kryla. Wspólnie składają się one na plankton - wielki, dryfujący kożuch przeróżnych morskich stworzonek.
◄ Na takich kamienistych wybrzeżach ptaki i ssaki morskie wychowują swoje potomstwo.
◄ Rafy koralowe występują w wodach płytkich, czystych i ciepłych. Spora część wszystkich gatunków ryb obrała je sobie za miejsce do życia.
◄ niektóre partie dna morskiego są dosłownie wyścielone rozgwiazdami.
wtorek, 23 kwietnia 2013
Biosfera 1
W ciągu ostatnich 3,7 miliardów lat organizmom żywym udało się rozprzestrzenić po całej kuli ziemskiej. Ich domem jest biosfera, czyli otaczająca całą planetę sfera życia biologicznego.
W porównaniu ze średnicą Ziemi grubość biosfery jest niewielka, bo nie przekracza 25 km. Gdyby Ziemia była wielkości piłki nożnej, biosfera miałaby grubość kartki papieru. Żyją w niej wszystkie organizmy - od niebosiężnych drzew i najokazalszych zwierząt po niewidzialne mikroorganizmy. Niektóre części biosfery tętnią życiem, bo sprzyjają temu panujące w nich warunki. Inne są uboższe w mieszkańców, bo tylko organizmy odporne na skrajne temperatury potrafią w nich przetrwać.
ŻYCIE NA WYSOKOŚCI
Gdyby na Ziemię przybyła sonda wysłana przez obcych w poszukiwaniu śladów życia, pierwsze jego oznaki zarejestrowałaby na wysokości ok 20km. Byłyby to rozmaite mikroorganizmy, bakterie i pyłki wyniesione tam przez wiatr. Powrót na Ziemię z tej wysokości zajmuje im wiele dni, a nawet tygodni. Zwierzęta latające wznoszą się na wysokość około 1km. to świat owadów i ptaków wykorzystujących prądy powietrzne do latania. Ptaki są lepszymi lotnikami, natomiast owady przewyższają je liczebnie. Jeden rój szarańczy może ważyć 70 tysięcy ton.
ŻYCIE NA LĄDZIE
Na powierzchni Ziemi sonda od razu odnalazłaby oznaki życia. Na przykład deszczowe lasy tropikalne są domem największej liczby gatunków roślin i zwierząt i tym samym są najbogatszym środowiskiem bujnej przyrody. Im dalej od równika, tym zagęszczenie równika staje się mniejsze. O jego zróżnicowaniu decydują warunki pogodowe - inne charakterystyczne dla lasów tropikalnych, inne dla obszarów trawiastych i pustyń, gdzie rocznie opady deszczy nie przekraczają 5 cm i niewiele roślin i zwierząt znajduje tam sobie miejsce do życia. W regionach polarnych i górskich silne wiatry i zimno nie sprzyjają życiu. W suchych dolinach Antarktydy deszcz i śnieg nie padały od milionów lat. Ta opuszczona kraina bardzo przypomina powierzchnię Marsa: jest podobnie jałowa i pozbawiona życia.
ŻYCIE W PODZIEMIU
Biosfera sięga też pod powierzchnię Ziemi. Urodzajna gleba roi się od zwierząt, grzybów i mikroorganizmów, które przyczyniają się do rozkładu martwych szczątków. Nawet w jaskiniach i w wypełnionych wodą szczelinach podziemnych skał żyją rozmaite organizmy w rodzaju bakterii. W wyniku eksperymentalnych wierceń odkryto ich istnienie na głębokości nawet dwóch kilometrów, a są przypuszczenia, że życie toczy się jeszcze głębiej pod powierzchnią Ziemi.
◄ Dżdżownice żyją w glebie; pomagają w rozkładzie obumarłych szczątków roślin i spulchniają glebę, której rośliny potrzebują do życia.
◄ Na pustyniach niektóre rośliny rozpoczynają cykl życia tylko po opadach deszczu. Inne umieją przetrwać susze, przechowując wodę w łodygach lub korzeniach.
◄ Pyłki kwiatowe są maleńkie i lekkie, a niektórym specjalny kształt umożliwia pokonywanie dużych odległości w powietrzu.
◄ Lasy strefy umiarkowanej pokrywają tę część świata, a której nigdy nie jest bardzo gorąco ani bardzo zimno. Większość drzew traci liście jesienią.
◄ Występujące zwykle w klimatach gorących obszary trawiaste są rajem dla największych stad ssaków na Ziemi.
◄ Żyjące w glebie ameby żywią się innymi mikroorganizmami lub szczątkami większych zwierząt.
W porównaniu ze średnicą Ziemi grubość biosfery jest niewielka, bo nie przekracza 25 km. Gdyby Ziemia była wielkości piłki nożnej, biosfera miałaby grubość kartki papieru. Żyją w niej wszystkie organizmy - od niebosiężnych drzew i najokazalszych zwierząt po niewidzialne mikroorganizmy. Niektóre części biosfery tętnią życiem, bo sprzyjają temu panujące w nich warunki. Inne są uboższe w mieszkańców, bo tylko organizmy odporne na skrajne temperatury potrafią w nich przetrwać.
ŻYCIE NA WYSOKOŚCI
Gdyby na Ziemię przybyła sonda wysłana przez obcych w poszukiwaniu śladów życia, pierwsze jego oznaki zarejestrowałaby na wysokości ok 20km. Byłyby to rozmaite mikroorganizmy, bakterie i pyłki wyniesione tam przez wiatr. Powrót na Ziemię z tej wysokości zajmuje im wiele dni, a nawet tygodni. Zwierzęta latające wznoszą się na wysokość około 1km. to świat owadów i ptaków wykorzystujących prądy powietrzne do latania. Ptaki są lepszymi lotnikami, natomiast owady przewyższają je liczebnie. Jeden rój szarańczy może ważyć 70 tysięcy ton.
ŻYCIE NA LĄDZIE
Na powierzchni Ziemi sonda od razu odnalazłaby oznaki życia. Na przykład deszczowe lasy tropikalne są domem największej liczby gatunków roślin i zwierząt i tym samym są najbogatszym środowiskiem bujnej przyrody. Im dalej od równika, tym zagęszczenie równika staje się mniejsze. O jego zróżnicowaniu decydują warunki pogodowe - inne charakterystyczne dla lasów tropikalnych, inne dla obszarów trawiastych i pustyń, gdzie rocznie opady deszczy nie przekraczają 5 cm i niewiele roślin i zwierząt znajduje tam sobie miejsce do życia. W regionach polarnych i górskich silne wiatry i zimno nie sprzyjają życiu. W suchych dolinach Antarktydy deszcz i śnieg nie padały od milionów lat. Ta opuszczona kraina bardzo przypomina powierzchnię Marsa: jest podobnie jałowa i pozbawiona życia.
ŻYCIE W PODZIEMIU
Biosfera sięga też pod powierzchnię Ziemi. Urodzajna gleba roi się od zwierząt, grzybów i mikroorganizmów, które przyczyniają się do rozkładu martwych szczątków. Nawet w jaskiniach i w wypełnionych wodą szczelinach podziemnych skał żyją rozmaite organizmy w rodzaju bakterii. W wyniku eksperymentalnych wierceń odkryto ich istnienie na głębokości nawet dwóch kilometrów, a są przypuszczenia, że życie toczy się jeszcze głębiej pod powierzchnią Ziemi.
◄ Dżdżownice żyją w glebie; pomagają w rozkładzie obumarłych szczątków roślin i spulchniają glebę, której rośliny potrzebują do życia.
◄ Na pustyniach niektóre rośliny rozpoczynają cykl życia tylko po opadach deszczu. Inne umieją przetrwać susze, przechowując wodę w łodygach lub korzeniach.
◄ Pyłki kwiatowe są maleńkie i lekkie, a niektórym specjalny kształt umożliwia pokonywanie dużych odległości w powietrzu.
◄ Lasy strefy umiarkowanej pokrywają tę część świata, a której nigdy nie jest bardzo gorąco ani bardzo zimno. Większość drzew traci liście jesienią.
◄ Występujące zwykle w klimatach gorących obszary trawiaste są rajem dla największych stad ssaków na Ziemi.
◄ Żyjące w glebie ameby żywią się innymi mikroorganizmami lub szczątkami większych zwierząt.
Narodziny życia
Nikt nie wie kiedy i gdzie narodziło się życie i w jakiej pojawiło się postaci. Jednak każdy rok zbliża badaczy do odkrycia prawdy. Dwie kwestie wydają się być pewne - życie pojawiło się bardzo dawno, a pierwsze żywe organizmy były jeszcze prymitywniejsze od dzisiejszych pierwotniaków.
Obecne formy życia wydają się zbyt złożone i zbyt od siebie nawzajem uzależnione, ny mogły powstać spontanicznie. Są jednak ślady, które mogą sugerować, jak i gdzie najpierw powstało życie. Bezpośrednie dowody w skamieniałościach są rzadkością, jednak badania nad związkami chemicznymi, mogącymi samodzielnie się organizować, odkrycia nowych środowisk, w których życie może przetrwać w ekstremalnych warunkach oraz studia nad zależnościami genetycznymi żywych organizmów - wszystko to zmienia nasze pojmowanie historii życia na Ziemi.
NIEWIDOCZNY NAPĘD
Istoty żywe są niezwykle zróżnicowane, ale łączy je wspólny mechanizm napędowy życia. Wszystkie zbudowane są z komórek, a każda z nich kryje w sobie zestaw instrukcji chemicznych, czyli genów. Komórki przypominają mikroskopijne bąbelki w osłonie specjalnych błon chroniących je przed światem zewnętrznym. Komórki potrafią czerpać energię ze swego otoczenia, rozmnażać się i rosnąć. Geny natomiast zawierają wszystkie informacje potrzebne do budowy komórek i właściwego ich funkcjonowania. Potrafią się powielać, co umożliwia przekazywanie ich nowym komórkom. W swoich dociekanych na temat początków życia badacze koncentrują się na pytaniu o pochodzenie komórek i genów, zbyt złożonych w budowie i funkcjach, by ich powstanie w dzisiejszej postaci można było przypisać przypadkowi. Zapewne powstawały krok po kroku z form znacznie prostszych. Dopiero z czasem, w wyniku jakichś przypadkowych reakcji chemicznych mógł powstać ten niesamowitych mechanizm napędowy życia Ziemi.
TAJEMNICZE ŚWIATY
Ponad 50 lat temu amerykański uczony Stanley Miller stworzył eksperymentalne warunki imitujące te, które panowały we wczesnym okresie istnienia Ziemi. W drodze całkiem przypadkowych reakcji chemicznych otrzymał pochodne węgla występujące w organizmach żywych. Od czasów sensacyjnych wyników badań Millera uczeni dokonali wielu niezwykłych odkryć. Wykryli pochodne węgla w meteorytach i kometach, a nawet w otwartej przestrzeni kosmicznej. Związki te są o wiele prostsze w budowie niż jakikolwiek gen i z całą pewnością nie ma w nich śladu życia. Są jednak chemicznymi zarodkami budowy wszystkich istot żywych. Ostatnio niektórzy badacze sugerują, że bodźcem do powstania życia na Ziemi były pewne związki chemiczne z kosmosu. Paru z nich twierdzi, że jakieś żywe mikroorganizmy przybyły tu z kosmosu. Większość jednak zgadza się z opinią, że życie na Ziemi zawdzięczamy jej samej. We wczesnym okresie istnienia Ziemi skalną skorupą wstrząsały wybuchy wulkanów i złożone związki chemiczne łatwo ulegały zniszczeniu. Mniej wrogie były dla nich oceany. W słonej wodzie spłukiwane do niej przez deszcze związki chemiczne łatwo się rozpuszczają i wchodzą w reakcje, stając się budulcem pochodnym węgla. To, co z nich powstawało, żartobliwie nazwano "zupą pierwotną".
MORSKIE LABOLATORIA
Najlepszym dla nich miejscem było dno morskie, a zwłaszcza różne otwory i zagłębienia, gdzie na powierzchni skalnych kryształów łatwiej powstają duże cząsteczki. Takie właśnie warunki panują w hydrotermicznych otworach na dnie oceanów i dlatego wielu biologów uważa je za kolebkę życia. W wyniku reakcji powodujących powstawanie pochodnych węgla, w końcu nadszedł doniosły moment - okazało się, że cząsteczki potrafią się powielać, czyli "żyć" na tyle długo, by wydać na świat "potomstwo". tk powstał prototyp życia.
◄ Takie hydrotermiczne otwory, przez które wydostają się gazy wulkaniczne, prawdopodobnie były kolebką pierwszych żywych organizmów na Ziemi.
WSPÓLNA PRZESZŁOŚĆ
Udało się dowieść, że od chwili zaistnienia życie bardzo szybko się rozprzestrzeniło. Znaleziono skamieniałe szczątki bakterii i glonów, zwane stromatolitami; żyły one już przed 3-4 miliardami lat. Są one nadal obecne na Ziemi. W długim procesie ewolucji wykształciły się w naturze miliony różnych gatunków. Ciągle jednak cechuje je ten sam typ błon komórkowych, a ich geny pracują według tych samych kodów. Niemal z całą pewnością można stwierdzić, że organizmy żywe łączy posiadanie tych samych prazalążków życia, które dawno, dawno temu powstały w świecie mórz i oceanów.
Obecne formy życia wydają się zbyt złożone i zbyt od siebie nawzajem uzależnione, ny mogły powstać spontanicznie. Są jednak ślady, które mogą sugerować, jak i gdzie najpierw powstało życie. Bezpośrednie dowody w skamieniałościach są rzadkością, jednak badania nad związkami chemicznymi, mogącymi samodzielnie się organizować, odkrycia nowych środowisk, w których życie może przetrwać w ekstremalnych warunkach oraz studia nad zależnościami genetycznymi żywych organizmów - wszystko to zmienia nasze pojmowanie historii życia na Ziemi.
NIEWIDOCZNY NAPĘD
Istoty żywe są niezwykle zróżnicowane, ale łączy je wspólny mechanizm napędowy życia. Wszystkie zbudowane są z komórek, a każda z nich kryje w sobie zestaw instrukcji chemicznych, czyli genów. Komórki przypominają mikroskopijne bąbelki w osłonie specjalnych błon chroniących je przed światem zewnętrznym. Komórki potrafią czerpać energię ze swego otoczenia, rozmnażać się i rosnąć. Geny natomiast zawierają wszystkie informacje potrzebne do budowy komórek i właściwego ich funkcjonowania. Potrafią się powielać, co umożliwia przekazywanie ich nowym komórkom. W swoich dociekanych na temat początków życia badacze koncentrują się na pytaniu o pochodzenie komórek i genów, zbyt złożonych w budowie i funkcjach, by ich powstanie w dzisiejszej postaci można było przypisać przypadkowi. Zapewne powstawały krok po kroku z form znacznie prostszych. Dopiero z czasem, w wyniku jakichś przypadkowych reakcji chemicznych mógł powstać ten niesamowitych mechanizm napędowy życia Ziemi.
TAJEMNICZE ŚWIATY
Ponad 50 lat temu amerykański uczony Stanley Miller stworzył eksperymentalne warunki imitujące te, które panowały we wczesnym okresie istnienia Ziemi. W drodze całkiem przypadkowych reakcji chemicznych otrzymał pochodne węgla występujące w organizmach żywych. Od czasów sensacyjnych wyników badań Millera uczeni dokonali wielu niezwykłych odkryć. Wykryli pochodne węgla w meteorytach i kometach, a nawet w otwartej przestrzeni kosmicznej. Związki te są o wiele prostsze w budowie niż jakikolwiek gen i z całą pewnością nie ma w nich śladu życia. Są jednak chemicznymi zarodkami budowy wszystkich istot żywych. Ostatnio niektórzy badacze sugerują, że bodźcem do powstania życia na Ziemi były pewne związki chemiczne z kosmosu. Paru z nich twierdzi, że jakieś żywe mikroorganizmy przybyły tu z kosmosu. Większość jednak zgadza się z opinią, że życie na Ziemi zawdzięczamy jej samej. We wczesnym okresie istnienia Ziemi skalną skorupą wstrząsały wybuchy wulkanów i złożone związki chemiczne łatwo ulegały zniszczeniu. Mniej wrogie były dla nich oceany. W słonej wodzie spłukiwane do niej przez deszcze związki chemiczne łatwo się rozpuszczają i wchodzą w reakcje, stając się budulcem pochodnym węgla. To, co z nich powstawało, żartobliwie nazwano "zupą pierwotną".
MORSKIE LABOLATORIA
Najlepszym dla nich miejscem było dno morskie, a zwłaszcza różne otwory i zagłębienia, gdzie na powierzchni skalnych kryształów łatwiej powstają duże cząsteczki. Takie właśnie warunki panują w hydrotermicznych otworach na dnie oceanów i dlatego wielu biologów uważa je za kolebkę życia. W wyniku reakcji powodujących powstawanie pochodnych węgla, w końcu nadszedł doniosły moment - okazało się, że cząsteczki potrafią się powielać, czyli "żyć" na tyle długo, by wydać na świat "potomstwo". tk powstał prototyp życia.
◄ Takie hydrotermiczne otwory, przez które wydostają się gazy wulkaniczne, prawdopodobnie były kolebką pierwszych żywych organizmów na Ziemi.
WSPÓLNA PRZESZŁOŚĆ
Udało się dowieść, że od chwili zaistnienia życie bardzo szybko się rozprzestrzeniło. Znaleziono skamieniałe szczątki bakterii i glonów, zwane stromatolitami; żyły one już przed 3-4 miliardami lat. Są one nadal obecne na Ziemi. W długim procesie ewolucji wykształciły się w naturze miliony różnych gatunków. Ciągle jednak cechuje je ten sam typ błon komórkowych, a ich geny pracują według tych samych kodów. Niemal z całą pewnością można stwierdzić, że organizmy żywe łączy posiadanie tych samych prazalążków życia, które dawno, dawno temu powstały w świecie mórz i oceanów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)